Czas czytania: 1 minuta
Popularny na całym świecie Microsoft Teams jest nieustannie rozwijany, tym razem producent postanowił wykorzystać sztuczną inteligencję. Będzie mniej nieprzyjemnych zakłóceń w postaci echa i trzasków, wszystko po to, aby poprawić jakość dźwięku podczas rozmów.
Dzięki zastosowaniu nowatorskiej metody machine learning stosowanej przez Microsoft, komunikator Teams wchodzący w skład m.in. pakietu Microsoft 365 lepiej poradzi sobie z różnymi zakłóceniami.
Nowy algorytm został nakarmiony około 30 tysiącami godzin próbek mowy, w taki sposób, aby lepiej wyłapywać niepożądane dźwięki.
Specjaliści z Microsoftu przekonują, że ich sztuczna inteligencja jest w stanie rozpoznać różnicę między głosem z głośnika a głosem rozmówcy, dzięki temu nie doświadczymy echa, które często powoduje takie ustawienie sprzętu.
Specjaliści z Microsoftu przekonują, że ich sztuczna inteligencja jest w stanie rozpoznać różnicę między głosem z głośnika a głosem rozmówcy, dzięki temu nie doświadczymy echa, które często powoduje takie ustawienie sprzętu.
Problem rozmów w dużych pomieszczeniach również zostaje naprawiony. Programiści przekonują, że komunikator Teams używa modelu uczenia maszynowego, dzięki czemu samodzielnie wprowadza poprawki dźwięku tak, aby brzmiał jak skierowany bezpośrednio do mikrofonu z bliskiej odległości. Dla wielu użytkowników ta zmiana może okazać się zbawienna.
Ostatnie wydarzenia na świece zapoczątkowały ogromny trend na pracę zdalną, Microsoft szybko podniósł rękawicę i stanął na wysokości zadania. Dzisiaj komunikator Teams znany jest na całym świecie, pracują na nim zarówno osoby fizyczne, placówki szkolne jak i wielkie korporacje.
Stanowi doskonałe uzupełnienie każdego pakietu Office, ułatwiając komunikację z rodziną czy współpracownikami. Microsoft dodaje komunikator Teams do kilku swoich popularnych pakietów Microsoft 365.
Wszystko wskazuje na to, że choć chłodno przyjęty na początku Microsoft Teams staje się coraz lepszym narzędziem do komunikacji i wspólnej pracy.
Najwyraźniej Microsoft uczy się na własnych błędach i celowo odsyła przodujący dotychczas komunikator Skype na rzecz bardziej rozbudowanej platformy, jaką jest Microsoft Teams.
Najwyraźniej Microsoft uczy się na własnych błędach i celowo odsyła przodujący dotychczas komunikator Skype na rzecz bardziej rozbudowanej platformy, jaką jest Microsoft Teams.
